Właśnie okazało się, że Twoim pozostawionym w aucie laptopem zainteresował się ktoś, komu wcale nie zamierzałeś/aś powierzać nad nim opieki? Nie miałeś/aś również w planach wstawiania wybitej przez jakiegoś społecznego pasożyta szyby, ale to da się naprawić. Gorzej z komputerem, na którym masz przecież całą swoją pocztę, wszystkie dokumenty, zdjęcia, zapisane hasła... Czy wszystko stracone? Niekoniecznie.

Co nam to daje? Oprogramowanie przy pierwszym połączeniu z internetem odbiera info o tym, że sprzęt jest skradziony. Odbywa się restart komputera i przekierowanie użytkownika do tzw "fikcyjnego pulpitu". Znikają dotychczasowe uprawnienia a komputer nie pozwala już niczego zainstalować, ani usunąć. Jedyne do czego się teraz nadaje to przeglądanie internetu. Co najważniejsze, po pierwszym połączeniu się z siecią, dotychczasowy właściciel komputera otrzymuje informacje na temat IP (czyli internetowego adresu), poprzez który sprzęt połączył się z siecią. IP pozwala na bardzo szybkie ustalenie przez policję miejsca, z którego odbyło się połączenie, co (jeśli złodziej był np. na tyle bystry aby połączyć się z siecią z miejsca swojego zamieszkania), może być gwarancją odzyskania Naszego sprzętu.
Co ciekawe, jeżeli złodziej w dalszym ciągu korzysta z naszego laptopa, mamy jeszcze kilka możliwości umilenia mu życia ;) Jeżeli w laptopie znajduje się kamerka, mamy możliwość jej zdalnego uruchomienia, co lepsze, dzięki temu możemy nowemu właścicielowi, podmienić tapetę pulpitu (taką opcję również oferuje program) zamieszczając tam np. jego fotografię z jakimś niewybrednym komentarzem. ;) Lepszym rozwiązaniem jednak będzie robienie screenów tego co robi On na komputerze, bo być może da to informację o tym, gdzie sprzęt się obecnie znajduje.
Tak jak wspominaliśmy wcześniej, nikt nie daje gwarancji, że odzyskamy stracony sprzęt. Ale posiadając takie oprogramowanie szanse na to w przypadku kradzieży zwiększają się wielokrotnie. Warto, więc dmuchać na zimne, bo pomimo tego, że jesteśmy zazwyczaj ostrożni i pilnujemy naszego sprzętu jak oka w głowie to warto przy tej okazji wspomnieć słowa pewnej znanej piosenki "wszystko się może zdarzyć". ;)
Źródło: http://www.eset.pl/O_nas/Centrum_prasowe/Aktualnosci,news_id,7063