czwartek, 28 lutego 2013

ZGRYWOWY KONKURS! WEŹ UDZIAŁ!


Właśnie otrzymaliśmy 1000 sztuk patyczków do uszu, które z powodu uszkodzonego ofoliowania nie mogą być dopuszczone do sprzedaży! Z tego powodu wylosujemy 1000 osób, które udostępnią ten post i polubią naszą stronę! Piszcie w komentarzach jaką watę preferujecie!

Od grafików do wirtualnych fryzjerów- o kudłowej rewolucji słów kilka

Grafika w grach komputerowych z biegiem lat przeżyła swoisty skok. Z roku na rok dostajemy coraz to bardziej dopracowane i szczegółowe produkcje, które potrafią wcisnąć nas w fotel na długie wieczory. Graficy dbają o najdrobniejsze szczegóły wyglądu, realistyczną mimikę twarzy (o czym każdy z Was może się przekonać oglądając i grając w L.A. Noire od Rockstar Games) oraz sposób poruszania się postaci tworzony metodą Motion Capture. Jednak czubek głowy naszych bohaterów to trochę inna historia. Pomimo zróżnicowania fryzur, kolorów, odbić światła- włosy zawsze pozostawały bardziej pudełkowym nakryciem głowy lub zwiewną szmatką niż swobodnie latającymi kosmykami. Na przeciw tej niedogodności dla naszych oczu wychodzi AMD i ich technologia TressFX Hair. 


Pierwsze jej w efekty będziemy mogli w pełni podziwiać w nadchodzącej nowej części przygód Lary Croft. Tym razem zamiast włosopodobnej pelerynki uświadczymy pojedynczych kosmyków targanych wiatrem, dla których grawitacja to rzecz oczywista, a nagły obrót głowy to znak do lekkiego roztrzepania fryzury Panny Croft.
Jednak to nie będzie jedyna produkcja z technologią TressFX Hair. Od dziś ma to być standard jak zapowiada AMD. Jedno jest pewne- potrzeba będzie mocniejszych kart graficznych żeby cieszyć się rozwianym kudłem. Posiadacze wybranych kart Radeon z serii HD 7000 już niebawem będą mogli zobaczyć nową technologię w akcji.


źródło: blogs.amd.com/play/tressfx

Co w Blizzardzie piszczy?

Na dniach pojawiły się w sieci nowe zwiastuny dotyczące jednych z największych blizzardowskich produkcji. Mowa tutaj o World of Warcraft i StarCraft II. Pierwszy trailer, który trafił do sieci to nowy zwiastun nadchodzącego dodatku do SCII: Heart of the Swarm, który możecie obejrzeć poniżej. Nic dziwnego, że fani zacierają ręce- Blizzard doskonale wie jak dodatkowo podgrzać atmosferę przed premierą.


Chwilę później dostajemy od Blizzarda kolejny zwiastun. Tym razem jest to zapowiedź najnowszego patcha do jednego z najpopularniejszych MMO- World of Warcraft. Patch 5.2 pt. "Thunder King" wchodzi na serwery już na początku marca, a w nim historia związana z tytułowym władcą rasy mogu- Lei Shen'a. Wskrzeszony przez plemię trolli zwane Zandalari powraca by ponownie zawładnąć Pandarią i zniewolić pozostałe rasy. To właśnie on będzie głównym z boss'ów w nowym rajdzie, z którym przyjdzie nam się zmierzyć. Zwiastun patch'a jak zawsze stoi na wysokim poziomie- świetnie wprowadza w klimat nadchodzącej historii i tego z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Zobaczcie sami. :)

wtorek, 19 lutego 2013

BLIZZCON 2013 zapowiedziany!

Dosłownie przed chwilą Blizzard Entertainment zapowiedział siódmy już BLIZZCON 2013! Odbędzie się on w dniach 8 - 9 Listopada w Anaheim Convention Center w Anaheim w Kalifornii. Wszyscy szczęśliwcy, którzy wezmą udział w tej imprezie, mogą liczyć na całą masę epickich wrażeń, utrzymanych oczywiście w klimacie gier Blizzarda. Między innymi takich jak e-zawody, w których w szranki staną gracze ze światowej czołówki.


Pomimo, że nie jest to jeszcze zapowiedziane, na pewno możemy spodziewać się turnieju, podczas którego wybrany zostanie najlepszy kostium. Pewnie większości z was przychodzi tu na myśl jeden szczególnie zapadający w pamięć strój. ;)

Powspominajmy: costume contest podczas Blizzconu w 2011 roku.

Ehhh pewnie tak jak i My, wielu z Was oddałoby wszystko (no może prawie ;) ), żeby tylko móc tam w tych dniach być. 

Poniżej znajdziecie opublikowaną przez Blizzard informację prasową.
Źródło: blizzard.com 

BLIZZARD ENTERTAINMENT ZAPRASZA GRACZY NA BLIZZCON® 2013, W DNIACH 8 – 9 LISTOPADA, W ANAHEIM
PARYŻ, Francja – 19 lutego 2013 r. Zbierz swoich znajomych z gildii, przyzwij sługi oraz przyprowadź swój rój! Blizzard Entertainment ogłosił dzisiaj plany zorganizowania siódmej konwencji growej BlizzCon®, która będzie miała miejsce w piątek (8 listopada) i sobotę (9 listopada), w obiekcie Anaheim Convention Center w  Anaheim, w Kalifornii. Gracze ze społeczności Blizzarda z całego świata zjadą do Anaheim na te dwa epickie dni, by spotkać się, grać i świętować swoją pasję do wszystkiego, co związane z uniwersami gier Warcraft®, StarCraft® i Diablo®.
„BlizzCon to dla nas szansa, by nawiązać połączenie z naszymi graczami i podzielić się z nimi informacjami o naszych najnowszych projektach w bardzo osobisty sposób,” powiedział Mike Morhaime, Dyrektor Generalny i współzałożyciel Blizzard Entertainment. „Gracze ze społeczności skupionych wokół wszystkich naszych gier pomagają nam uczynić to wydarzenie jeszcze większym i lepszym za każdym razem i nie możemy się już doczekać, by spotkać się z nimi i wspólnie świętować w listopadzie.”
BlizzCon to nie tylko świetna okazja na spotkanie dla graczy uczestniczących w społecznościach skupionych wokół gier Blizzard Entertainment, lecz również:
  • Możliwość własnoręcznego przetestowania najnowszych wersji gier Blizzard Entertainment;
  • Globalne finały cyklu rozgrywek e-sportowych Blizzarda, w których wezmą udział czołowi gracze zawodowi z całego świata;
  • Panele dyskusyjne z projektantami gier i grafikami Blizzarda;
  • Profesjonalne i amatorskie turnieje, w których gracze będą mogli zademonstrować swój talent;
  • Konkursy społecznościowe ze wspaniałymi nagrodami;
  • Pamiątkowe produkty oparte na uniwersach gier Blizzard Entertainment;
  • Wiele innych atrakcji, które dopiero ogłosimy;
Poprzedni BlizzCon miał miejsce w Anaheim, w listopadzie 2011 r. Bilety zostały wyprzedane w ciągu kilku sekund, a podczas imprezy, którą zamknął epicki koncert z udziałem legend rocka – Foo Fighters, zapowiedzieliśmy m.in. czwarty dodatek do World of Warcraft, Mists of Pandaria®.

Rhino Shield - Chroń swój skarb ;)

Jedną z ostatnich rzeczą jaką większość z nas chciałaby doświadczyć jest podrapany lub pęknięty ekran naszego niedawno zakupionego smartfonu lub tabletu. Opisany przez Nas poniżej produkt, może więc szczególnie zainteresować tych, którzy już przeżyli to bolesne doświadczenie lub po prostu obawiają się, że ich skarb może przypadkiem wylądować na betonie lub, że coś twardego może wylądować na nim.


Firma Evolutive Labs zaprezentowała niedawno ciekawy projekt o nazwie Rhino Shield. (rhino z ang. = nosorożec, shield = tarcza). Obecnie znajduje się on na kickstarterze. Jest to wykonana z polymeru niezwykle odporna na uderzenia folia chroniąca wyświetlacz naszego smartfonu lub tabletu. Łączy ona niebywałą wręcz odporność z doskonałą przejrzystością. Przy tak wielkiej odporności jej grubość to zaledwie 0.029 cm, podczas gdy zazwyczaj używane folie ochronne mają od 0.015 do 0.020 cm. Dodatkowo dzięki specjalnej technologii zastosowanej przy produkcji folii na ekranie nie będą nas już irytować smugi pozostawiane przez nasze palce, a także będzie nam go łatwiej wyczyścić.

środa, 13 lutego 2013

Spotify już w Polsce!

Od paru dni na ojczystych stronach internetowych aż huczy na wieść o udostępnionej dla Polaków usłudze Spotify. A cóż to takiego? Jeżeli nie wiesz, a muzyka jest Twoim codziennym towarzyszem, powinieneś w trybie natychmiastowym zagłębić się w dalszą lekturę. ;) Jest to powstały w Szwecji w 2008 roku serwis muzyczny oferujący słuchanie muzyki wielu wytwórni płytowych. Mówiąc "wielu" mam na myśli naprawdę ogromne ilości. 


Zapewne sobie myślisz "no tak, skoro tej muzyki jest tak dużo i jest tutaj tylu współczesnych i znanych wykonawców to pewnie muszę płacić krocie za byle przesłuchanie"- tutaj muszę drogi czytelniku Cię zatrzymać, ponieważ grubo się mylisz! Rejestracja i dostęp do oprogramowania (na komputery), a także niezliczonych ilości muzyki jest całkowicie darmowy. Jednak musimy liczyć się z tym, że zakładając darmowe konto, spotkamy się z reklamami. Możesz odetchnąć jednak spokojnie- wyskakujące bannery czy głosowe przerywniki audio pojawiają się bardzo rzadko. W trakcie korzystania z serwisu, rozkoszując się coraz to nowszymi brzmieniami, kompletnie mi to nie przeszkadzało.


Jednak co zrobić żeby reklamy nie wchodziły nam w drogę? Tutaj pojawia się możliwość kont Unlimited i Premium. 
-Unlimited to wydatek 9,90 zł miesięcznie- zapewnia on nam brak pojawiających się reklam.
-Premium to wydatek 19,90 zł miesięcznie- poza tym, że nie spotkamy już reklam to mamy dostęp do oprogramowania na urządzenia mobilne jak i na tryb offline- pobierasz i słuchasz. 
Dodatkowo wersje płatne dają nam dostęp do muzyki w jakości 320kb/s. Jednak nie ma co płakać- darmowe konto zapewnia także świetną jakość i na setki utworów, które przejrzałem, może jeden był w dość słabej jakości. Mnie osobiście ceny zaskoczyły bardzo pozytywnie. Opłata za produkt, który otrzymujemy, jest naprawdę niska. 


Co można powiedzieć o oprogramowaniu? Jest po prostu dobre i jak najbardziej spełnia wymagania. Program działa szybko i jest intuicyjny. Możemy połączyć nasze konto z kontem na Facebook'u- dzięki temu od razu wiemy, kto z naszych znajomych korzysta ze Spotify, czego słuchał itp. Można także w łatwy sposób dzielić się ze znajomymi ciekawszymi utworami, a także udostępniać je na Facebook'u, Twitterze czy Tumblr. Mamy tutaj dostęp do radia gdzie znajdziemy posortowane wedle gatunku utwory. Bez problemu dodamy piosenkę do ulubionych czy stworzonej przez nas playlisty. Jeżeli lubimy szukać czegoś nowego- program na podstawie zgromadzonych przez nas utworów podpowie nam co może się spodobać lub zaprezentuje listę wykonawców grających podobną muzykę do odsłuchiwanego w danym momencie artysty.

Znajdzie się wielu, którzy siłą rzeczy, zaczną hejtować- "A po co to? Przecież jest Deezer! Jest WiMP!", "Czemu mam zawalać dysk jakimś oprogramowaniem jak na YouTube mogę sobie też posłuchać?". Jednak z własnych doświadczeń wiem, że nie znalazłem gdzie indziej takich ilości utworów i to tak niszowych. Jedyne co mi pozostaje to gorąco polecić i zachęcić Was do przekonania się samemu co Wam oferuje szwedzki serwis- kliknij tutaj. Zapewne spędzę jeszcze wiele godzin na brnięciu przez muzyczne hektary, które zapewnia mi Spotify. :)

Allegro zmienia wygląd.


W dniu dzisiejszym Allegro przedstawiło nową szatę graficzną, najpopularniejszego w Polsce portalu aukcyjnego. Zmianie uległo wiele elementów. Na stronie głównej pojawiły się duże zdjęcia na białym tle. Wyszukiwarka produktów znajduje się teraz w centralnym miejscu serwisu, na górze strony i pozostaje tam, nawet podczas jej przewijania. Co więcej użytkownicy Google Chrome, otrzymali możliwość korzystania z głosowego wyszukiwania produktów.

Zmianie uległ także pasek kategorii, który znajduje się teraz na górze. Został on podzielony na 9 działów głównych + 10 dział "Strefa okazji", dzięki któremu prostsze będzie dotarcie do produktów w atrakcyjnych cenach, co ucieszy na pewno wszystkich łowców promocji i okazji. Do wszystkich działów można szybko przejść, także po przewinięciu strony w dół, oraz z każdego miejsca serwisu, gdyż skróty do nich zostały umieszczone przy wyszukiwarce. Usprawnione zostało także dokonywanie zakupów przy użyciu koszyka.


Dzięki wprowadzonym zmianom, otrzymujemy również dodatkowe mozliwości związane z przeglądaniem list przedmiotów. Do wyboru mamy 3 rodzaje widoku listy ofert (poprzednio 2), które różnią się od siebie wielkością wyświetlanych przy ofertach fotografii. Możemy przeglądać je w trybie prostym, szczegółowym oraz galeryjnym. Wyczekiwaną przez wiele osób i na pewno usprawniającą wyszukiwanie nową funkcjonalnością, jest możliwość wyboru ilości ofert, wyświetlanych na jednej stronie. Do wyboru mamy 3 możliwości - 60, 80 lub nawet 120 pozycji.

Jeszcze przez jakiś czas, można się przełączać pomiędzy starym a nowym widokiem serwisu. Lepiej zacząć się przyzwyczajać już teraz, bo już niebawem nie będzie odwrotu. ;)

Jak się Wam podoba nowy "dizajn" Allegro? ;)

poniedziałek, 11 lutego 2013

Samsung Galaxy S IV - mała rewolucja w obsłudze smartfona.



Już za trochę ponad miesiąc, bo 15 marca, zostanie prawdopodobnie zaprezentowany nowy model Samsunga Galaxy. Tym razem producenci idą o krok dalej i chcą nam zaoferować w pełni bezdotykową obsługę- podobnie jak to miało miejsce w niezbyt popularnym smartfonie Sony Sola jednak z tą różnicą, iż w Galaxy S IV będzie ona dotyczyła także obsługi menu telefonu, a nie samych stron internetowych. Układ maXTouch S zadba o to żeby telefon nie interpretował przypadkowych machnięć nad wyświetlaczem zbyt pochopnie.


Wnętrze nowego Samsunga też przyprawia o szybsze bicie serca. Dostajemy bowiem smartfona z 4,99-calowym, AMOLED-owym wyświetlaczem FullHD, pod którym znajdziemy ośmiordzeniowy procesor Exynos 5 Octa, 2GB pamięci RAM i 13-megapikselowy aparat. Dodatkowo zastosowana jest coraz bardziej popularna technologia bezprzewodowego ładowania. Jednak producenci zapewniają, że to nie wszystko i chcą nas jeszcze czymś zaskoczyć. Jedno jest pewne- dostajemy kolejne monstrum i aż strach pomyśleć czy kolejne modele zmieszczą nam się jeszcze w kieszeni. :) 15 marca okaże się czy Samsung ma jakiegoś asa w rękawie czy tylko podgrzewa atmosferę rozsiewając plotki.

niedziela, 10 lutego 2013

Wyniki badania przeprowadzonego przez Kaspersky lab. Nie aktualizujemy dziurawego oprogramowania!


Dostawca oprogramowania antywirusowego Kaspersky Lab opublikował raport prezentujący wyniki badania "Ocena poziomu zagrożeń, jakie stanowią luki w oprogramowaniu". W raporcie tym, który oprócz tego, że zwraca uwagę na najbardziej niebezpieczne luki w zabezpieczeniach przeróżnego rodzaju programów, wykrytych w 2012 roku, prezentowane są wyniki badania przedstawiające, w jaki sposób użytkownicy aktualizują zainstalowane na swoich komputerach oprogramowanie. No i jak można się spodziewać za wesoło nie jest...

Analiza ta pokazuje, że ogromna ilość z Nas w nosie ma niestety aktualizację oprogramowania. Jak donosi w swoim raporcie Kaspersky Lab, przestarzałe lub nieaktualne oprogramowanie na znaczącej liczbie komputerów, nie jest aktualizowane przez miesiące a nawet lata, od wyjścia aktualizacji. Natomiast liczba luk, które znalezione zostały w oprogramowaniu w 2012 roku wyniosła aż 800!
Nikomu nie trzeba mówić, jakim zagrożeniem może być brak wykonywania aktualizacji. Każda z nich mogła posłużyć jako furtka dla hakera do wykonania ataku. Luki są bowiem podstawowym „narzędziem włamań” wykorzystywanym między innymi do kradzieży prywatnych danych użytkowników, czy dokonywania innego rodzaju ataków.

Główne wyniki przedstawionego przez Kaspersky Lab badania:
  • Analiza danych pochodzących od ponad 11 milionów użytkowników ujawniła występowanie ponad 132 milionów luk w zabezpieczeniach wykrytych w różnych programach - średnio 12 luk na użytkownika.
  • Wykryto ponad 800 różnych luk w zabezpieczeniach.
  • Zaledwie 37 z nich zostało znalezionych na co najmniej 10% komputerów w przeciągu co najmniej jednego tygodnia w 2012 roku. Luki te stanowią 70% wszystkich wykrytych dziur w oprogramowaniu.
  • Adobe Shockwave oraz Flash Player, Apple iTunes/QuickTime oraz Java to pakiety oprogramowania o największej liczbie często wykrywanych luk w oprogramowaniu.
  • Tylko osiem z tych 37 luk znajduje się w rozpowszechnionych pakietach exploitów wykorzystywanych przez cyberprzestępców
Rysunek: Zróżnicowanie najważniejszych luk ze względu na rodziny oprogramowania. Dla każdej rodziny podano liczbę najważniejszych luk wraz z okresem czasu, w którym te luki zostały odkryte. Żródło: viruslist.pl

Badanie dotyczące chęci przejścia przez użytkowników na nowsze, bezpieczniejsze wersje oprogramowania pokazało, że: 
  • Sześć tygodni od pojawienia się najnowszej wersji Javy (wrzesień-październik 2012) tylko 28,2% użytkowników przeszło na najbezpieczniejszą wersję, a ponad 70% pozostawiło swój system podatny na exploity Javy;
  • Przestarzała wersja 2010 Adobe Flash Playera, która mogła być łatwo wykorzystana przez cyberprzestępców, została znaleziona na średnio 10,2% komputerów;
  • Luka wykryta w oprogramowaniu Adobe Reader w grudniu 2011 roku została znaleziona na 13,5% komputerów.
Jedną z ciekawszych i zarazem przerażających rzeczy, które prezentuje raport jest fakt, że najstarsza niezabezpieczona luka, którą wykryto na komputerze biorącym udział w badaniu, została zidentyfikowana w 2003 roku! Luki z 2009 roku stanowiły aż 14,6%! No to pozostaje jedynie pogratulować ;) 

Poniżej grafika prezentująca znalezione na biorących udział w badaniu komputerach, niezałatane luki w podziale na lata ich wykrycia.

Źródło: viruslist.pl

Niestety wiele osób, albo nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia z jakim może się wiązać brak aktualizacji zainstalowanych programów, albo po prostu uważa, że ich problem kradzieży danych, nie dotyczy. I jak to zwykle bywa, mądrzejsi stajemy się dopiero po szkodzie.

Dlatego ZgryW namawia aby jednak chuchać na zimne...
Źródło artykułu: www.kaspersky.pl


piątek, 8 lutego 2013

"Chaptersy" nadciągają!

Rok 2013 jest naprawdę pięknym okresem dla fanów serii The Longest Journey, bowiem wstrzymana w 2006 roku kontynuacja sequela- zatytułowana Dreamfall: Chapters została wznowiona pod szyldem nowego studia - Red Thread Games. 

Dzisiejszy dzień jest równie wielki. Rano uruchomiono oficjalny kickstarter gry. Tzw. "crowdfunding" jest ostatnimi czasy bardzo popularną metodą pozyskiwania funduszy. Chętni mogą wesprzeć wybrany projekt finansowo, za co otrzymują nagrody od twórców, a pieniądze zostają "zamrożone" do momentu zgromadzenia pełnej kwoty, co w przypadku pomysłu Red Thread Games wynosi aż 850 tysięcy dolarów.

Studio przygotowało specjalny film promocyjny, oraz przewidziało dla wpłacających zestawy nagród. Na przykład zasilając fundusz o 5$, możemy uzyskać dostęp do ekskluzywnej strony internetowej i forum, na których najwcześniej pojawiać się będą wszystkie informacje dotyczące kontynuacji, a oprócz tego zestaw tapet z gry. 20$ zapewnia cyfrową kopię, którą gracze otrzymają w dniu premiery. Oczywiście to nie wszystko, ci więksi zapaleńcy, chcący jeszcze poważniej uszczuplić swój portfel, mogą otrzymać plakat na ścianę, album z artworkami, zestaw opowiadań toczących się w świecie gry, lub wielką encyklopedię całego uniwersum!


Gra ukazać ma się w listopadzie 2014 roku i jak zapewniają sami twórcy, będzie o wiele lepsza od poprzedniej części. Zrezygnowano z uciążliwego "trybu koncentracji" znanego z poprzedniczki, który miał w założeniu ułatwiać interakcję, a w rezultacie ją utrudnił. Grafika również uległa poprawie, wszystkie modele postaci zostaną odnowione. Fabularnie zapowiada się bardzo ciekawie. Główny twórca scenariusza stwierdza, że będzie to historia mówiąca o zmianach i upływie czasu. Chce on wynagrodzić fanom te lata czekania, dając doskonałą grę z wyśmienitą fabułą. Projekt w ciągu pierwszego dnia zyskał już 200 tysięcy dolarów. 

Ja już nie mogę się doczekać, gdy gra ujrzy światło dzienne i nareszcie znajdzie się na sklepowych półkach :)

Newsa especially for Zgryw przygotował specjalny wysłannik "Nevermind"

TERA: Rising - już jako Free2Play!

Jedna z najciekawszych gier MMO w klimatach fantasy przeszła właśnie na model Free2Play- oznacza to, że każdy kto chce spróbować swoich sił w tej produkcji musi jedynie ściągnąć instalator gry i zarejestrować się na oficjalnej stronie. Z tej okazji pojawił się w sieci trailer, który pokazuje nowości, które weszły wraz z nowym modelem gry.



Krajobrazy, postacie i wszelkie kreatury prezentują się świetnie, a innowacyjny system walki "True Action Combat" powinien dodatkowo przyciągać spragnionych dynamiki graczy.
Dla tych, którzy pragną nowości producenci udostępnili dwie nowe lokacje: "Płomienna Niecka" (PvE) oraz "Niebiański Pierścień Bohaterów" (PvP). Warto także dodać, że TERA obejmuje dwa rodzaje kont: Nowicjusz oraz Weteran. Ten pierwszy otrzymuje dostęp do wszystkiego co oferuje nam gra. Jednak ten drugi, uzyskuje prestiżowy status Weterana- są to gracze, którzy dawniej zakupili grę. Istnieje także możliwość przystąpienia do Klubu TERA- owocuje to otrzymaniem specjalnego wierzchowca, pakietów wzmocnień czy potężnych zwojów. Czy ktoś kto nie miał styczności z TERĄ, powinien w ogóle zwracać uwagę na ten tytuł? Uważamy, że jak najbardziej tak- gra prezentuje się świetnie, a do tego nasz portfel wcale tego nie odczuje. :)

wtorek, 5 lutego 2013

Wiedźmin 3: Dziki Gon- wielkie zwieńczenie trylogii

Jak się okazuje, rok 2014 będzie stał pod znakiem ostatniej (z trylogii) części Wiedźmina- "Dziki Gon". Po sukcesie dwóch poprzednich części (5 mln sprzedanych egzemplarzy) oczekiwania co do trzeciej części wzrastają i sami z ciekawością będziemy śledzić doniesienia na temat Wiedźmina- wszakże to nasza ojczysta produkcja, której tytuł jest znany nie tylko w Polsce. :) Wychodzi na to, że studio CD Projekt Red nawet nie myśli spocząć na laurach i zawieść graczy oddając 'odgrzanego kotleta'. Zapewniają, że dzięki swojej technologii REDengine3 dostaniemy rozbudowany wątek fabularny, a do tego ogromny, otwarty świat (30 razy większy niż w poprzedniej części) co do tej pory rzadko szło w parze. Na naszej drodze nie spotkamy przeszkód w przemierzaniu gór i lasów. Będziemy mogli zwiedzać wioski, poznawać ludność oraz dotykające ich problemy.


Ciągle Wam mało? Pomimo, że do premiery gry jeszcze bardzo dużo czasu, tytułem zainteresowała się zagraniczna prasa- i to nie byle jaka. Sam "Game Informer" poświęcił Wiedźminowi aż 14 strony materiałów oraz okładkę! A co to "Game Informer"? Poza tym, że jest największym i najbardziej prestiżowym magazynem poświęconym grom wideo i jest trzecim co do wielkości magazynem w USA, trafia regularnie do 34 mln czytelników. Czy można sobie wyobrazić lepszą reklamę? :) Game Informer określa nadchodzącego Wiedźmina jako "Must See Next Generation RPG"- jak widać sami zacierają ręce na polską produkcję.


Wygląda na to, że trzecia część Wiedźmina jest skazana na sukces- mniejszy czy większy, ale o zasięgu światowym. Czas pokaże, a do 2014 roku jeszcze trochę zostało. Na razie pozostaje nam "żywić się" studyjnymi doniesieniami i plotkami od anonimowych donosicieli. :)

*źródło: Oficjalna strona CD Projekt Red


O bezpieczeństwie komputera, słów kilka... :)

Jesteśmy przekonani, że ZgryWowicze dbają o bezpieczeństwo, a ich komputery są strzeżone lepiej niż sam Pentagon, Nasa i sieć komputerowa Nato razem wzięte. Przy okazji Dnia Bezpiecznego Internetu, postanowiliśmy jednak przygotować dla Was linki oraz garść porad dotyczących bezpieczeństwa komputera. Poniżej znajdziecie odnośniki do  kilku przydatnych darmowych programów, oraz krótkie informacje na ich temat. Programy te pomogą w oczyszczeniu i zabezpieczeniu komputera.

Kolejność przedstawionych przez Nas programów, nie ma nic wspólnego z ich oceną. Jesteśmy przekonani, że wszystkie one są warte polecenia.  

Na początek dwa programy od internetowego giganta czyli Microsoftu, skaner oraz antywirus, dostępne dla posiadaczy komputerów z systemem Windows. Pobranie tych programów wiąże się ze sprawdzeniem autentyczności posiadanego systemu operacyjnego.

Microsoft Security Scanner - to programik (do ściągnięcia ok 75 MB), którym przeskanujemy dyski naszego komputera, w poszukiwaniu wirusów, programów szpiegujących oraz innego szajsu ;) Z programu korzystać można przez 10 dni, po czym ze względu na możliwość pojawienia się innych zagrożeń należy pobrać nową wersję. Pobierzemy go stąd: www.microsoft.com

Microsoft Security Essentials - w pełni funkcjonalny i darmowy program antywirusowy. Nic tylko ściągnąć, zainstalować i korzystać :) windows.microsoft.com


Avast Free Antivirus. Skoro przy Antywirusie jesteśmy to nie możemy pominąć znanego chyba wszystkim, programu antywirusowego Avast. Jego darmowa, podstawowa wersja jest w stanie zapewnić nam ochronę poprzez blokowanie atakujących naszego blaszaka (tudzież innego laptopa ;)), wirusów oraz programów spyware. Link: www.avast.com/pl

Anti-Malware od Malwarebytes to program, którym w darmowej wersji przeskanujemy nasz komputer w poszukiwaniu przeróżnego robactwa. Możemy również zakupić jego pełną wersję, która chronić będzie nasz komputer w czasie rzeczywistym. Sprawdzenie komputera tym programem polecamy wszystkim, bez względu na to, jaki program antywirusowy posiadają. Link: www.malwarebytes.org

Okno wyboru trybu skanowania programu anti-malware

Ad Aware. Kolejnym polecanym przez Nas "ochraniaczem" ;) jest Ad Aware, którego producentem jest LAVASOFT. Jest to podstawowy program antywirusowy zawierający narzędzie anty-spyware'owe. Jego plusem jest możliwość współpracy z innym zainstalowanym programem antywirusowym. Pobieramy go ze strony producenta. Link: www.lavasoft.com


Przedstawiliśmy powyżej tylko kilka wypróbowanych już przez nas narzędzi. Oczywiście nie są to wszystkie darmowe i dobre programy, z których możecie korzystać. W internecie znajdziecie ich całe mnóstwo, jednak nie wszystkie warto instalować. Niektóre (szczególnie te mało znane), mogą okazać się jedynie "zamulaczami systemu". Zdarzają się również niestety fałszywe programy, które przedstawiając się jako zwalczające zagrożenia, okazują się działać zupełnie inaczej, dlatego nawet poszukując takiego programu należy zachować ostrożność. Jeśli chcesz wypróbować jakiś mało znany program, poszukaj wcześniej jakichkolwiek opinii na jego temat w internecie. Pamiętając o tym, że niestety we wszystko w internecie wierzyć też nie można.

Nie będziesz oczywiście instalować wszystkich opisanych przez Nas programów. Niektóre z nich z innymi po prostu będą się gryzły i za żadne skarby nie będą chciały współpracować. ;) W zupełności wystarczy jeden antywirus + firewall, jeśli program go nie posiada + dodatkowo antimalwarebytes i ewentualnie Ad Aware. Nie zaszkodzi również w takim układzie skanowanie skanerem Microsoftu. Jeśli twój komputer ma już kilka latek, po zainstalowaniu więcej niż jednego programu, jego praca może się znacznie spowolnić, więc weź i to pod rozwagę.

Pamiętaj też, że jeśli zdecydujesz się na instalację nowego antywirusa, musisz odinstalować program, który był używany do tej pory. W takim przypadku zdecydowanie zalecamy odinstalowanie oraz instalowanie nowego programu przy odłączonym dostępie do internetu, zgodnie z podaną przez Nas poniżej kolejnością. 

Czyli:
  1. Ściągamy nowy program antywirusowy
  2. Odłączamy dostęp do internetu, w tym celu najprościej odpiąć po prostu wtyczkę sieciową.
  3. Odinstalowujemy dotychczasowy program antywirusowy.
  4. Instalujemy nowy program antywirusowy.
  5. Podłączamy internet.
  6. Aktualizujemy bazę danych wirusów programu.
  7. Skanujemy komputer i wracamy do normalnej pracy.

Naszą listę porad oraz linków będziemy aktualizować. Jeśli macie jakieś uwagi, dajcie znać w komentarzach, bądź też na maila piszdozgrywa(małpa)gmail(kropka)com. Za wszystkie będziemy wdzięczni. 

Serfuję. Respektuję. Dziś obchodzimy światowy Dzień Bezpiecznego Internetu.

Zapewne nie wiele osób zdaje sobie sprawę, że dzisiejszy dzień (czyli 05.02) jest "Dniem Bezpiecznego Internetu". Jest on obchodzony od 2004 roku z inicjatywy Komisji Europejskiej. 
W Polsce organizowany od 2005 roku przez Fundację Dzieci Niczyje oraz NASK, które realizują unijny program "Safer Internet". W tym roku patronat nad wydarzeniami związanymi z tym dniem objęła Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej, a Fundacja Orange jest głównym partnerem wydarzenia.

Działania związane z Dniem Bezpiecznego Internetu mają przede wszystkim na celu, nagłaśnianie tematów związanych z bezpieczeństwem dzieci w internecie, a także z ogólnymi zasadami bezpieczeństwa w sieci.



Tematem przewodnim międzynarodowego Dnia Bezpiecznego Internetu 2013 roku, jest hasło "Serfuję. Respektuję". Jak możemy się dowiedzieć na stronie organizatorów, podczas tegorocznych obchodów chcą Oni zwrócić uwagę na to, "że każdy internauta ma prawo wykorzystywać potencjał sieci do samorealizacji, zdobywania informacji, nauki czy zabawy - ponosi jednak odpowiedzialność za swoje działania w Internecie. Podczas serfowania w Sieci powinien pamiętać o szanowaniu innych jej użytkowników i respektowaniu ich praw". * 

*źródło: http://dbi.saferinternet.pl/art_dbi/co_to_jest_dzien_bezpiecznego_internetu.html



niedziela, 3 lutego 2013

InJustice: Gods Among Us- Superbohaterzy powracają

Większość z nas pamięta do dziś pierwsze pojedynki w Street Fighters gdzie Ryu, Zangiefem czy inną postacią z całej spółki, toczyli krwawe bijatyki o miano tego najlepszego. Inni wybrali Tekkena i z uśmiechem na twarzy prali twarze przeciwników na kwaśne jabłko. Jeszcze inni przysiadali do Mortal Kombat i wyrywali Scorpionem flaki przeciwnika machając szyderczo do kolegi obok, który został właśnie znokautowany. Wszystko ładnie i pięknie ale gdyby tak spróbować czegoś innego i postawić naprzeciwko siebie np. Batmana i Superman'a? A może The Flash próbujący spuścić łomot Nightwing'owi? Brzmi ciekawie? Już niedługo będziecie mogli sami się przekonać bowiem nadchodzi InJustice: Gods Among Us!


Za produkcję odpowiada NeteherRealm- studio, które z sukcesem wskrzesiło Mortal Kombat. Gra pozwala nam wcielić się w postacie znane z uniwersum DC. Spotkamy tu m.in. Batman'a, Superman'a czy Wonder Woman. Każdy z nich ma oczywiście zasób swoich charakterystycznych zdolności, które w pierwszych gameplay'ach wyglądają naprawdę widowiskowo. InJustice dodatkowo umożliwia nam w pewnym stopniu na wejście w interakcje z otoczeniem. Superman rzucający w przeciwnika samochodem to tutaj normalny widok. Dodatkowo lokacja danej walki składać ma się z kilku miejsc co ma wpłynąć na dynamikę całej akcji. Poniżej możecie zobaczyć jedno z przykładowych nagrań, które skupia się bardziej na pokazaniu umiejętności niż zaciętym pojedynku.


InJustice (jak większość bijatyk) wypuszczona ma zostać na konsole (PS3, Xbox 360 i WiiU). Czy doczekamy się pecetowej wersji i czy gra będzie warta zainteresowania? Przekonamy się już w kwietniu tego roku, bowiem na ten miesiąc zapowiedziano jej premierę.

sobota, 2 lutego 2013

Nike+ Kinect Training - ruszamy cztery litery! ;)

Czy przypadkiem kończąca się właśnie zima, nie sprawiła, że przez ostatnie miesiące tłumacząc się przed przed samym/ą sobą "a nic mi się nie chce", zasiadałeś/aś na kanapie z kubkiem czegoś gorącego w ręce po szkole czy pracy, biorąc pilota i owijając się w koc? Czy przypadkiem kończąca się właśnie zima, nie wpłynęła na ilość twoich kilogramów, przy okazji poszerzając Twój pas co uniemożliwia teraz dopięcie albo nawet założenie ulubionych spodni? Jeśli tak, to czas ruszyć cztery litery i zabrać się za siebie! Jest jeszcze szansa aby poprawić swoją kondycję, oraz wygląd przed pierwszym wyjściem na skąpaną w słońcu plażę ;)


Z pomocą przyjdzie Ci osobisty trener, z którego porad możesz skorzystać we własnym domu. Wystarczy zaopatrzyć się w grę Nike+ Kinect Training. Ta gra + odrobina motywacji, dostępna na konsolę Xbox 360 wyposażoną w sensor Kinect, pozwoli Ci na powrót do dawnej formy! Program sprawdzi Twoją siłę, wytrzymałość oraz ogólną kondycję i pozwoli ci dostosować trening do Twoich indywidualnych potrzeb, w oparciu o standardy systemu ćwiczeń Nike+. Dzięki temu na bieżąco będzie informował Cię o Twoich wynikach, którymi będziesz mógł/mogła dzielić się z członkami społeczności Nike + oraz Xbox LIVE.


To jak zmotywowani do treningu? No to do dzieła! ;)

Jeśli w dalszym ciągu brak Ci motywacji, obejrzyj poniższe filmy i posłuchaj co mają na ten temat do powiedzenia Marcin Urbaś mistrz Europy w lekkoatletyce, aktualnie trener oraz Gosia Strawińska, profesjonalny instruktor fitness.
Część 1.

Część 2.

piątek, 1 lutego 2013

This is sport, this is eSport!

Dobry przykład dla wszystkich zatwardziałych przeciwników elektronicznej rozrywki, którzy twierdzą, że gry to bezcelowa strata czasu. Pokażmy im, że gry łączą, a nie dzielą, i że potrafią wzbudzić tyle samo pozytywnych emocji co sport. Odbij to dalej- niech wiedzą!


Sprawdź swój profil na Facebooku!

Jak informuje na swojej stronie, specjalizująca się w walce z wirusami  firma ESET, jej analitycy przyczynili się do likwidacji trojana, który atakował osoby korzystające z gry "Texas HoldEm Poker" dostępnej jako aplikacja na facebooku. 

Trojan wykradał loginy i hasła do "fejsa", następnie ustalał czy gracz uzupełnia żetony w grze np kartą kredytową lub poprzez PayPal co umożliwia właśnie aplikacja. Jeśli robak nie znalazł żadnej przypisanej do konta karty kredytowej, wstawiał na jego tablicy link do strony logowania łudząco podobnej do Facebooka, mającej za zadanie zwabienie wpisem znajomych, którzy klikną znajdujący się w nim odnośnik i wyłudzenie ich danych. Specjaliści z ESET ustalili, że praktycznie każda aplikacja może zostać zainfekowana tak jak "Texas HoldEm Poker". Dlatego należy bezwzględnie pamiętać o bezpieczeństwie i uważać na linki do stron, na które się zagląda. Nawet program antywirusowy z firewallem i dwóch karków ochroniarzy stojących przy kompie ;) nie ustrzegą Nas przed utratą hasła, jeśli wpiszemy swoje dane w podrobionej witrynie! Warto przy logowaniu (szczególnie przez stronę, na którą wchodzimy z linka), zerknąć na jej adres www.

Czy nie zdarzyło się, że na Twojej ścianie pojawił się wpis, którego nigdy nie publikowałeś/aś? Jeśli spotkała Cię taka sytuacja, lub jeśli obawiasz się, że któraś z aplikacji, z których korzystasz może być podejrzana, skorzystaj z bezpłatnej aplikacji "ESET Social Media Scanner" stworzonej przez firmę ESET. Jest to skaner, który nie tylko usunie zagrożenie na Twoim profilu, ale również poinformuje, jeśli wykryje podejrzane posty na ścianie znajomego.

Aby uruchomić skaner, należy zalogować się na swój profil na FB, a następnie uruchomić aplikację znajdującą się pod tym adresem: apps.facebook.com/eset-socmedscan

Źródło: http://www.eset.pl/O_nas/Centrum_prasowe/Aktualnosci,news_id,6859

Czyżby premiera Sony Playstation 4?

No i kolejny spędzający sen z powiek news. Zakładamy się, że dzisiejszej nocy wiele osób miało problem z zaśnięciem. ;) 
Około północy 31 stycznia 2013 Sony sprawiło, że w żyłach wielu graczy na całym świecie, krew zaczęła pulsować szybciej. "Zobacz przyszłość" namawia Sony i publikuje krótki film, po obejrzeniu którego możemy zacząć snuć domysły, że prawdopodobnie chodzi o Playstation 4. Wszystkiego dowiemy się 20 lutego 2013.